top of page
Zdjęcie autoraszalonawiewiora

To był bal...

Ostatnio opowiadałam Wam o przygotowaniach do Halloween i wspomniałam też, że dzieciaki będą chodzić tutaj od domu do domu, żeby dostać jakieś słodycze.


W sobotę, 29 października faktycznie wszyscy wybrali się na wieczorny spacer. Tylko, że wiecie... w moich wyobrażeniach liczyłam na kilka grupek dzieci z rodzicami. Tymczasem w rzeczywistości ujrzałam dosłownie całe klasy szkolne, każda składająca się z przynajmniej 15-tki dzieciaków, w różnym wieku. Kilka takich grup sprawnie poruszało się po okolicy, odwiedzając poszczególne domy.


A ja myślałam, że torba cukierków wystarczy... na przyszły rok będę się musiała naprawdę nieźle przygotować, jeśli chcę żeby odwiedziły również mój dom. Dobrze, że ostatecznie nie zdecydowałam się brać w tym udziału w tym roku, bo tylko bym się zbłaźniła 😥


Za to nasze domowe Halloween wyszło naprawdę świetnie! Zabawa była świetna z czego bardzo, ale to bardzo się cieszę. Muszę przyznać, że ostatecznie wystrój, dekoracje i nasze przebrania zdały egzamin. Trochę się bałam, że kupiłam za mało ozdób albo, że nie zrobią one odpowiedniego efektu, ale ostatecznie wszystko wyszło super. A ja myślałam, że totalnie tego nie ogarnę i wyjdzie mi z tego jedna, wielka klapa.


I właśnie w tym miejscu muszę Was przeprosić, bo z tego wszystkiego zapomniałam zrobić zdjęcia wnętrza domu oraz ogrodu. Przypomniałam sobie o tym dopiero w momencie, gdy schowałam wszystkie ozdoby do pudła.


Na moją obronę dodam, że przygotowania do imprezy skończyłam dosłownie w ostatnim momencie, a potem to już jakoś tak poszło i najzwyczajniej w świecie totalnie wyleciało mi to z głowy. Wiem, wiem... jakbym na bieżąco pisała posty, to pewnie bym o tym pamiętała. Mój błąd!


Obiecuję jednak, że w roku 2023 poprawię swoje zachowanie (również jeśli chodzi o pisanie), a że pewnie dokupię kilka ozdób, będę mogła się Wam pochwalić moją nową (oraz starą) kolekcją.


Mam za to zdjęcie naszych kostiumów!

Muszę przyznać, że chociaż dawno nie robiłam makijażu, to jestem z siebie dumna. Make-up mojego męża wyszedł mi naprawdę genialnie! Co sądzicie?


I chociaż nie pytałam o zdanie moich kolegów z pracy to biorąc pod uwagę, że wszyscy byliśmy przebrani i kilka osób udostępniło już to zdjęcie w mediach społecznościowych, pozwolę sobie wrzucić nasze zdjęcie grupowe i tutaj. Mam nadzieję, że zostanie mi to wybaczone 🙏

Teraz trzeba brać się za powolne przygotowania do świąt, więc jak tylko się za to zabiorę to dam Wam znać. No dobra... najpierw zacznijmy od po prostu zimowego klimatu. O tym też będę Was informować. Mam sporo rzeczy do nadrobienia :)


Na koniec chciałabym się z Wami podzielić jeszcze jedną rzeczą. Ta halloweenowa impreza była dla mnie cenna jeszcze pod jednym względem, czego zupełnie się nie spodziewałam. To właśnie wtedy dzięki kilku osobom zrozumiałam, że moje posty nie przechodzą obojętnie i że faktycznie jest spore grono ludzi, którzy je czytają, a niektórym udaje się także wyciągnąć z moich wpisów coś dla siebie.


Nigdy nie patrzyłam na to pod tym kątem, bo głównie tworzę tego bloga dla siebie. Oczywiście również dlatego, że chcę się dzielić moją wiedzą i przeżyciami ze światem, ale po prostu nie sądziłam, że ma to dla kogoś większe znaczenie.


Dlatego dziękuję Wam za otwarcie mi oczu i motywację 😀 (myślę, że osoby o których mowa, domyślą się że ten fragment jest poświęcony im).


Chociaż trudno mi to dostrzec to mam dość niską samoocenę, ale już wiem, że nie tylko ja muszę być motywacją dla samej siebie, ale jesteście nią również i Wy. To właśnie Wy dajecie mi siły do dalszego rozwoju i do większej wiary w siebie.


Dziękuję! 💙

107 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Mam grzywkę!

留言


bottom of page